Wiosna
w poezji polskiej zajmuje ważne miejsce. Czym to tłumaczyć? Bez
wątpienia wiersze o wiośnie powstawały i powstają z potrzeby
serca tych, którzy – zmęczeni zimową niepogodą – z radością
witają nadejście najpiękniejszej pory roku, najbardziej barwnej i
tak pełnej życia.
Wiosna
Wiosna,
Kiedy jej dotykam,
Jest wilgotna
I ciepła
I drżąca,
Jak pisklę.
Słońce delikatnie głaszcze ziemię,
Bazie,
Maleńkie kurczątka
I mnie.
Ewa
Zawistowska
Wiosna
w poezji polskiej
nie jedno ma imię. Wiersze
o wiośnie
przede wszystkim opiewają urodę budzącej się z zimowego snu
przyrody – barwne kwiaty, pojawiające się na drzewach liście czy
promienie słońca, które topią resztki śniegu.
Znaki
wiosny
Dmuchnął
ciepły wiatr od łąki,
już na gruszy pierwsze pąki!
Na jabłonce skrzeczy kawka:
– tam pod płotem wzeszła trawka!
A na grządce, czy nie słyszysz?
Żółte kiełki – to irysy!
– Słyszę – wróbel jej odwrzaśnie –
pierwszy fiołek zakwitł właśnie!
Strzyżyk z gniazda się wychyla!
– ja widziałem już motyla!
Wszędzie szczebiot, szum wesoły.
W ulu się zbudziły pszczoły.
Jaki ruch i gwar w ogródku!
Witaj, wiosno, żegnaj smutku!
już na gruszy pierwsze pąki!
Na jabłonce skrzeczy kawka:
– tam pod płotem wzeszła trawka!
A na grządce, czy nie słyszysz?
Żółte kiełki – to irysy!
– Słyszę – wróbel jej odwrzaśnie –
pierwszy fiołek zakwitł właśnie!
Strzyżyk z gniazda się wychyla!
– ja widziałem już motyla!
Wszędzie szczebiot, szum wesoły.
W ulu się zbudziły pszczoły.
Jaki ruch i gwar w ogródku!
Witaj, wiosno, żegnaj smutku!
Mieczysława
Buczkówna
Któż
z nas nie pamięta z dzieciństwa wierszyka o pierwszym wiosennym
kwiatku ?
PIERWIOSNEK
Jeszcze
w polu tyle śniegu,
Jeszcze
strumyk lodem ścięty,
A
pierwiosnek już na brzegu
Wyrósł
śliczny, uśmiechnięty.
Witaj,
witaj, kwiatku biały,
Główkę
jasną zwróć do słonka,
Już
bociany przyleciały,
W
niebie słychać śpiew skowronka.
Stare
wierzby nachyliły
Miękkie
bazie ponad kwiatkiem:
Gdzie
jest wiosna? Powiedz, miły,
Czyś
nie widział jej przypadkiem?
Lecz
on, widać, milczeć wolał.
O
czym myślał - któż to zgadnie?
Spojrzał
w niebo, spojrzał w pola,
Szepnął
cicho: - Jak tu ładnie...
Władysław
Broniewski
Wiosną
także łatwiej poecie pisać o miłości …
Między nami nic nie było
Między
nami nic nie było!
Żadnych
zwierzeń, wyznań żadnych,
Nic nas
z sobą nie łączyło
Prócz
wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz
tych woni, barw i blasków
Unoszących
się w przestrzeni,
Prócz
szumiących śpiewem lasków
I tej
świeżej łąk zieleni;
Prócz
tych kaskad i potoków
Zraszających
każdy parów,
Prócz
girlandy tęcz, obłoków,
Prócz
natury słodkich czarów;
Prócz
tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z
których serce zachwyt piło,
Prócz
pierwiosnków i powojów
Między
nami nic nie było!
Adam
Asnyk
Wiosna
w poezji to jednak również impuls do refleksji nad upływającym
czasem, nad kolejami ludzkiego życia, nad zmaganiami życia ze
śmiercią.
SAD O
PRZEDWIOŚNIU
Zaledwo zimy minęła
pogróżka,
W łagodnym, miękkim
i tkliwym powiewie
W sad nagi wchodzi
wiosna, nowicjuszka
Skromna, co jeszcze
o swych czarach, nie wie.
W powietrzu srebrna
mglistość pozimowa...
Tu i tam jeszcze w
szczelinie głębokiej
Szczypta się śniegu
ostatniego chowa
Jak białe pióro w
ciemnych skrzydłach sroki.
Sad cichy, niemy,
pusty. W monotonnej
Szarości ziemia, co
woń ostrą szerzy,
Siwobrunatna jak
habit zakonny,
W pokutnym półśnie
umartwienia leży.
Oczekiwaniem
tęsknie-nudnym chora,
Pręży gałęzie
drzew jak owad macki,
Czyli się przecknąć
do życia już pora,
Czy już przymrozek
nie czyha z zasadzki.
Z oddali, która
głosy tłumi sennie,
Jakoś inaczej niż
zwykle kur pieje,
Dziwnie piętrowo,
wieszczo, przedwiosennie,
Budząc niepokój
razem i nadzieję.
Jest coś
przyszłego, nienarodzonego,
W przestworzu, które
zdaje się jak próżnia,
Kędy serdeczna
czczość i mdłość się lega.
A zmartwychwstania
wielki cud się spóźnia.
Drzewa splątanych
gołych koron gęstwą,
Co jak szkielety
stoją czarnokostne,
Owiewa jakieś nieme
nabożeństwo,
Jakieś milczenie
twarde, wielkopostne.
Sad w ascetycznej
zadumie śni cichy,
Nagi jak z cierni
wieniec Męki Pańskiej,
Którą ćwierkaniem
głoszą wiosny mnichy,
Wróble, w szarości
swojej franciszkańskiej.
Leopold Staff
Cóż,
wiosna niejedno ma imię…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz